http://www.ericsson-bobry.com.pl  

Już na 15 minut przed rozpoczęciem spotkania w bytomskiej hali nie było wolnych miejsc. Na mecz przybyła także spora grupa kibiców z Rudy Śląskiej. Wszyscy zgromadzeni oczekiwali w niecierpliwości na rozpoczęcie tego derbowego pojedynku. Zespół gości przystąpił do meczu w osłabieniu - bez chorego na grypę Wardacha.
Od samego początku gospodarze przystąpili do ostrej walki i objęli nieznaczne prowadzenie. W pierwszych minutach spotkania zawodnicy w żółtych koszulkach celnie rzucali za trzy punkty natomiast goście mieli problemy z "wstrzeleniem" się w kosz bytomian. W szczególności, w zespole Pogoni zawiódł Joubert, który nie trafił pierwszych czterech rzutów. Jednak goście przejmują inicjatywę i już po chwili prowadzą 21:22 (9 minuta spotkania). W chwilę później Andrzej Pluta celną "trójką" przechyla szalę na stronę swojej drużyny. Od tej pory ponownie kontrolują grę bytomianie. Gra jest wyrównana ale ciągle dominują gospodarze, którzy schodzą do szatni z przewagą 13 punktów (47:34).
Drugą połowę rozpoczyna celnym rzutem za trzy Bagatskis zwiększając w ten sposób przewagę Bobrów. Przewaga ta wzrasta do 17 punktów w 3 minucie drugiej połowy. Minutę później poważnej kontuzji w akcji podkoszowej doznaje Frankowski. Po opatrzeniu przez lekarza zostaje odwieziony do szpitala z groźną kontuzją łokcia. W kolejnych grach znów mamy wyrównaną walkę tym razem z minimalną przewagą gości którzy próbują zmniejszyć przewagę. Udaje to im się to i przewaga maleje do 9 punktów na 10 minut przed końcem spotkania. Kolejne minuty to znów zacięta walka jednak zawodnicy z Rudy Śląskiej nie są w stanie zmniejszyć istniejącej przewagi Bobrów. W końcówce (na 1 min przed końcem) celna "trójka" Pluty praktycznie przesądza o wyniku spotkania. Bytomski zespół wygrywa 77:64.

Kurian.

Po meczu powiedzieli:

Trener Dariusz Szczubiał:

Skuteczność w tym meczu była fatalna. Tylko cud mógl by spowodować wygraną przytakiej skuteczności. Zawodnicy nie byli w stanie "wystać" w obronie 25 sek, a jedynie 10-15. W meczu zawiół Joubert - nie tylko skutecznością a także jako organizator. Właśnie skutecznośc była głowną przyczyną porażki. Bytomianie mieli przewagę w szczególności w grze na obwodzie gdzie często nas karcili. Jedyno co może byc dobre z tej porażki to schłodzenie dla zespołu.

Trener Teodor Mołłow

Najważniejsze było zwycięstwo. Byliśmy nastawini na grę   "na śmierć i życie". Był to bardzo dobry mecz i cieszy mnie zaróno zwycięstwo jak i gra, gdyż założenia taktyczne zostały w pełni zrealizowane. Chiałem pochwalić zały zespół za dobrą grę a nie jednego czy dwóch zawodników.
Mariusz Bacik nawet na ławce jest potrzebny, gdyż należy mieć na uwadze atmosferę. Powinien także już przygotować sie do bry w zespole.

Rzuty (c/o) - (celne/oddane) Zbiórki: Ob - w obronie, At - w ataku As - asysty, Pr - przechwyty, Bl - bloki, St - straty, CG - czas gry Zdobycze punktowe oraz przewinienia spisane z protokołu. Statystyki Bobrów sa oficjalnymi obserwacjami II trenera p. Andrzeja Walasa.Pozostałe statystyki z obserwacji własnych.