Ciężko gra się w sześciu przeciwko dziewięciu: tak tak, szóstka Bobrów (Wierzgacz, Sidor, Golański, Valeiko, Vecvagars, Helmanis) wygrała mecz.
Pierwszą połowę doskonale zagrali goście, zwłaszcza Turner, który w tej odsłonie rzucił 18 pkt i 4 razy przechwycił piłkę. Dunamiczne wejścia pod kosz Turner'a i Curry'ego siały spustoszenie w naszych szeregach. Brakowało dobrze rozegranej piłki, mnóstwo strat. Jedynie kapitan naszej drużyny, Andrzej Wierzgacz i Helmanis spisywali się doskonale i trzymali wynik.
Po przerwie powoli aczkolwiek systematycznie Bobry odrabiają straty by w 31' po przechwycie Golańskiego i jego późniejszych rzutach osobistych doprowadzić do remisu 56:56. Chwilę później po nieudanej akcji gości Golański zdobywa dwa pkt. i PROWADZIMY 58:56. Kolejna strata przemyślan, a w odpowiedzi Helmanis trafia trójkę i w 34' mamy wynik 61:56. Powyższe akcjie zadecydowały o konćowym sukcesie Bobrów

Szymon

Po meczu powiedzieli

Mariusz Zamirski (trener Polonii):
Przegraliśmy bo brak nam stabilizacji, w drużynie.
Bobrów tajną bronią okazał się Golański, u nas takiej broni nie było. Zmiennik Bośnijaka (Miller) zszedł za 5 fauli i już trudno było wygrać mecz. Zabrakło nam mądrości w grze, złąpaliśmy zbyt dużo przewinień. Nie trafialiśmy w decydujących momentach przy remisie, nie trafiał Puchalski, Bośnijak, Mila dostał czapę, w kontrze trójka Helmanisa i stąd przaewaga Bobrów.
-czy jest Pan zadowolony z amerykanów?
-Tak zwłaszcza z Turner, choć jeszcze nie jest w pełni przygotowany do sezonu.

Teodor Mołłow (trener Bobrów):
Zadowolony jestem, że sześciu zawodników wytrzymało całe spotkanie. Zwyciężyliśmy dzieki woli walki i konsekwentnie realizując plany taktyczne. Zaczęliśmy źle, zrobiliśmy 9 strat w I połowie, stąd przegraliśmy tą część meczu. Bolały zwłąszcza przerwane podania, z których szły szybkie kontry.
W drugiej połowie już zaczęliśmy grać, pokazaliśmy zęby. Moi zawodnicy uwierzyli w to co im mówiłem w przerwie meczu, że siła Polonii to dwóch czarnoskórych graczy.
Na dzisiejszy skład kadrowy musimy walczyć ambitnie z każdym zespołem.
-czy spodziewa się Pan wzmocnień:
-na razie nie licze na nie, ewentualnie w październiku, grudniu albo w styczniu.